Przyszłość motoryzacji Poznaj opinie

Publikacje i informacje

Przyszłość motoryzacji
powrót
20 czerwca 2025
Publikacje
Autor: ElectroMobility Poland

Rynek pracy w Polsce ma problem. Takie inwestycje mogą go uratować

Dotychczasowe motory wzrostu gospodarczego Polski powoli się wyczerpują, a geopolityczna niepewność może ostudzić zapał części zagranicznych inwestorów. W tej sytuacji jeszcze bardziej na znaczeniu zyskają duże projekty, które przekładają się także na awans technologiczny polskich pracowników. Jednym z nich ma być fabryka Electromobility Poland w Jaworznie.

  • W 2024 r. w Polsce w wyniku zwolnień grupowych pracę straciło 27 tys. osób, co szczególnie dotknęło sektor motoryzacyjny.
  • Model wzrostu oparty na imitacji technologii zagranicznych powoli się wyczerpuje, co wymaga inwestycji w innowacje i kapitał ludzki
  • Fabryka Electromobility Poland w Jaworznie może mieć kluczowe znaczenie dla rynku pracy, oferując zatrudnienie i rozwój kompetencji w najnowszych technologiach w automotive w regionie uchodzącym za centrum polskiej motoryzacji

W obliczu trudności na rynku pracy i zamykania zakładów motoryzacyjnych w Polsce inwestycja Electromobility Poland (EMP) w Jaworznie nabiera szczególnego znaczenia dla rynku pracy. Fabryka samochodów elektrycznych i hybrydowych, która powstanie na pograniczu województwa śląskiego i małopolskiego, może stać się impulsem do odbudowy zatrudnienia i rozwoju kompetencji w sektorze automotive.

Goście debaty O prawdziwym rozwoju polskiego przemysłu przyszłości wskazywali, jak bardzo przyszłość zatrudnienia i jakości miejsc pracy zależy od umiejętnego przyciągania inwestycji, modernizacji gospodarki oraz mądrego wsparcia państwa.

Kłopoty na rynku pracy

Choć ogólna stopa bezrobocia pozostaje rekordowo niska, to ostatnie miesiące przyniosły falę zwolnień grupowych w Polsce – w 2024 r. pracę straciło w ten sposób 27 tys. osób. Szczególnie dotknięty jest sektor motoryzacyjny, gdzie zamykane są kolejne fabryki części i silników, a duzi pracodawcy – jak Stellantis w Tychach, Magneti Marelli w Bielsku-Białej czy MA Poland – ogłaszają redukcje zatrudnienia sięgające setek osób. To sprawia, że nowe inwestycje w regionie, które mogłyby przejąć wykwalifikowaną kadrę i zapobiec odpływowi specjalistów, stają się jeszcze bardziej potrzebne niż wcześniej.

Dotychczasowe przewagi Polski się kończą

Paweł Śliwowski, p.o. dyrektora Polskiego Instytutu Ekonomicznego, w trakcie debaty O prawdziwym rozwoju polskiego przemysłu przyszłości ocenił, że Polska przez lata korzystała z tzw. modelu imitacyjnego, czyli bazowania na technologiach i inwestycjach zagranicznych. Przez lata bardzo skutecznie wykorzystaliśmy ten model imitacyjny i bazowania na technologiach, które przyciągaliśmy tutaj. Jednak po tych latach poprzednich, kiedy przemysł zdominował zmiany, zobaczyliśmy, że do Polski więcej inwestycji zagranicznych typu greenfield przychodziło do sektora usług, a nie przemysłu – mówił Śliwowski.

Wskazał przy tym, że wyczerpują się też inne silniki naszego wzrostu. Nie będzie już tej renty demograficznej, z której korzystaliśmy. Mamy coraz silniejsze problemy demograficzne i nie będziemy mieli tak silnego zasobu pracy, jak mieliśmy. Jesteśmy znacząco słabiej przekwalifikowującym się społeczeństwem niż społeczeństwa zachodniej Europy. Udział Polaków w kształceniu ustawicznym, w kształceniu po ukończeniu takiej formalnej edukacji jest jednym z najniższych. To może sugerować, że mamy niższą skłonność do adaptacji do zmieniającego się technologicznie świata i do przekształceń na rynku pracy.

To wyzwanie, które wymusza inwestycje nie tylko w technologie, ale przede wszystkim w kapitał ludzki. Musimy bardzo dużo inwestować w kapitał ludzki, w zdolność ludzi do kształcenia po ukończeniu szkoły. Tego w Polsce jest za mało. Zbyt niski odsetek ludzi się przekształca, uczy po ukończeniu szkoły. System edukacji, system wsparcia pracowników na rynku pracy od tej strony edukacyjnej to jest to, w co powinniśmy inwestować – podsumował Śliwowski.

Kapitał ludzki jako klucz do sukcesu

Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich, zwracał uwagę, że gwałtowne zwroty w polityce mogą być zabójcze dla inwestycji. Dlatego Polska powinna wykorzystać swoją pozycję jako stabilnej przystani dla kapitału, szczególnie w kontekście zmian zachodzących na globalnym rynku.

W tej perspektywie inwestycje mogą stać się impulsem do budowy nowoczesnego rynku pracy, jeśli będą powiązane z rozwojem kompetencji, innowacyjnością i otwartością na talenty z całego świata. Kozłowski podkreślał, że liczy się jakość kapitału ludzkiego, czyli system edukacji, ale z drugiej strony też polityka imigracyjna, która również sprzyja pozyskiwaniu wysoko wykwalifikowanych pracowników, również z zagranicy.

Odpowiedź na kryzys w sercu polskiej motoryzacji

Inwestycja EMP również ma szansę pozytywnie wpłynąć na niekorzystne trendy na polskim rynku pracy. Według szacunków, powstanie fabryki w Jaworznie przyniesie około 15 tys. nowych miejsc pracy – 3 tys. bezpośrednio w zakładzie oraz 12 tys. u dostawców i podwykonawców. To nie tylko szansa na zatrudnienie dla osób dotkniętych zwolnieniami, ale także impuls do rozwoju nowych kompetencji w sektorze elektromobilności i nowoczesnych technologii.

Nowy zakład EMP zostanie zlokalizowany w Katowickiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej, na skrzyżowaniu autostrady A4 i drogi ekspresowej S1. Dzięki temu oferta pracy będzie szczególnie atrakcyjna dla mieszkańców aglomeracji śląskiej – Katowic, Sosnowca, Tychów, Gliwic, Żor – oraz zachodniej Małopolski, w tym Chrzanowa i Skawiny. To regiony o silnej tradycji przemysłowej i dużym potencjale kompetencyjnym, gdzie działa już ponad 40 firm motoryzacyjnych zatrudniających ponad 36 tys. osób.

Kluczowym elementem strategii jest budowa centrum badawczo-rozwojowego przy fabryce oraz rozwój lokalnego klastra gospodarczego. Wokół inwestycji mają powstać kolejne inicjatywy, które będą fundamentem przyszłego rozwoju regionu.

Szansa dla regionu i całej branży

Powstanie fabryki samochodów elektrycznych i hybrydowych w Jaworznie to nie tylko odpowiedź na obecny kryzys, ale także inwestycja w przyszłość polskiej motoryzacji i rynku pracy. W dobie transformacji technologicznej i restrukturyzacji przemysłu takie projekty mogą stać się kołem zamachowym dla całych regionów, zapewniając stabilność zatrudnienia i rozwój nowych kompetencji.

W motoryzacji pracuje ok. 400 tys. ludzi w Polsce. Dziś jednak głównie jesteśmy dostawcami komponentów do innych fabryk w Europie (…). Z perspektywy Electromobility Poland i z perspektywy aktywnego zarządzania procesami, powinniśmy zmierzać do tego, żeby centrala marki europejskiej powstała w Polsce – przyznawał prezes EMP Tomasz Kędzierski. Jak dodawał, to właśnie motoryzacja – z racji potencjału technologicznego — w dużej mierze pozwala określić konkurencyjność całego przemysłu danego kraju czy regionu.

W kontekście zmian technologicznych Łukasz Maliczenko, wiceprezes Electromobility Poland, zwracał uwagę na konieczność budowania własnych kompetencji i rozwijania nowych technologii w Polsce. Trendy związane z elektromobilnością, z rozwojem technologii związanej z łącznością, z szeroko pojętym obszarem pojazdów definiowanych programowo (software defined vehicles), to są trendy, na które musimy być przygotowani jako sektor motoryzacyjny w Polsce. Widzimy ogromną okazję, żeby wykorzystać możliwości współpracy z partnerami z Azji, tam, gdzie ta technologia jest najbardziej rozwinięta, po to, żeby tego się od nich nauczyć, żeby rozwijać własne kompetencje i dzięki temu też rozwijać producentów, szczególnie producentów komponentów tutaj, lokalnie, w Polsce – tłumaczył Maliczenko podczas debaty.

Jednocześnie wskazał, że automatyzacja i robotyzacja nie muszą oznaczać masowej utraty miejsc pracy, ale wymagają przemyślanej polityki edukacyjnej i inwestycji w przekwalifikowanie pracowników. Musimy być przygotowani na to, że mix samochodów spalinowych, hybrydowych i elektrycznych jeszcze przez pewien czas pozostanie, ale elektromobilność to nie jest trend, który się odwraca. Trzeba w te technologie inwestować, a bardzo istotną kwestią jest zabezpieczenie łańcucha dostaw związanych z bateriami i surowcami – oceniał, dodając, że projekt Electromobility Poland sprawi, iż kluczowe technologie w motoryzacji będą mogły faktycznie być rozwijane w Polsce przez tutejszych pracowników.

Tekst opublikowany w Business Insider