Gdy mowa o skrzyni biegów w samochodach elektrycznych, często pojawia się wiele pytań. Czy samochód elektryczny posiada skrzynię biegów? Jak ona działa? Jak się ją obsługuje? Czy wymaga specjalnych czynności serwisowych? Teraz postarajmy się odpowiedzieć chociaż na część z nich.
Przekładnia jest nieodłącznym elementem każdego pojazdu. Odpowiedź na pytanie czy samochód elektryczny ma skrzynię biegów jest zatem raczej oczywista. W e-autach spotykanych obecnie na rynku stosowane jest jednak nieco nietuzinkowe rozwiązanie. Skrzynia zazwyczaj ma tylko i wyłącznie jedno przełożenie i jej głównym zadaniem jest pełnienie roli mechanizmu różnicowego, rozdzielającego moment obrotowy pomiędzy koła osi napędzanej. Dzisiejszy standard nie zawsze był jednak powszechny.
Skrzynia biegów w samochodzie elektrycznym kiedyś i dziś
Trzeba przyznać, że podczas budowy pierwszych samochodów elektrycznych konstruktorzy nie mieli zbyt wielu pomysłów. Dlatego nerwowo chwytali się każdej koncepcji, która wydawała się sensowna. Przykład? Wystarczy wspomnieć o dwóch Fiatach – Cinquecento Elettra i Panda Elettra. Obydwa były napędzane motorem na prąd stały i obydwa zostały wyposażone w… manualną skrzynię biegów o 4 przełożeniach. Co w tym złego? W przypadku silnika benzynowego nawet bez obrotomierza, kierowca jest w stanie precyzyjnie określić optymalny moment zmiany biegu. Motor elektryczny nie wydaje jednak z siebie dźwięków o rosnącym natężeniu. Manualna skrzynia stosowana w Fiatach okazała się zatem – delikatnie mówiąc – mało intuicyjna w obsłudze.
Krokiem naprzód była m.in. pierwsza Tesla Roadster. Elektryczny samochód sportowy otrzymał przekładnię przypominającą sposobem działania automat. Jednocześnie producent dla lepszego wykorzystania możliwości silnika, zastosował dwa przełożenia.
Jaka skrzynia biegów we współczesnym samochodzie elektrycznym?
Obecnie najczęściej stosowanym rozwiązaniem jest jednobiegowa przekładnia redukcyjna o stałym przełożeniu. Jednobiegowa? Dokładnie. E-pojazdy popularne obecnie na rynku nie potrzebują większej liczby biegów. A decyduje o tym doskonała charakterystyka pracy wykorzystywanych silników elektrycznych.
Dlaczego w skrzyniach biegów samochodów elektrycznych brakuje wstecznego? Spokojnie, to jeszcze nic złego. W elektryku jazda do tyłu polega na przeciwnym przyłożeniu prądu i „odwróceniu” potencjału silnika.
Jeden bieg to nie ostatnie słowo inżynierów
Przekładnie jednobiegowe są wystarczające. Na dziś. Inżynierowie jednak już teraz poszukują rozwiązań, które będą stosowane w przyszłości i zapewnią elektrykom pewien progres. W jakiej kwestii? Chcą zbudować przekładnię wielobiegową dedykowaną pojazdom elektrycznym (np. Zeroshift). Za jej sprawą możliwości motoru zasilanego prądem miałyby zostać spotęgowane.
Pomijając dodatkowe przełożenia, prace inżynieryjne nad skrzyniami biegów w EV muszą pójść w jeszcze jednym kierunku – wraz ze wzrostem mocy silnika i generowanego przez niego momentu obrotowego będzie musiała wzrosnąć wytrzymałość przekładni. Mechanizmy montowane w autach elektrycznych są bowiem narażane na dużo większe przeciążenia niż w spalinowych odpowiednikach.