Napęd wodorowy stanowi jedną z ciekawszych perspektyw rozwojowych dla zeroemisyjnego transportu. Wprawdzie przed Polską jeszcze daleka droga do popularyzacji tej technologii, jednak pierwszy krok w tym kierunku został już wykonany. Podczas ostatniego Szczytu Klimatycznego COP24, firma Lotos zapowiedziała budowę dwóch pierwszych stacji wodorowych.
Napęd wodorowy spełnia wszystkie wymogi zeroemisyjnego transportu. Niestety, w przeciwieństwie do napędu elektrycznego ma jedno, dość poważne ograniczenie. O ile gniazdko elektryczne można znaleźć w każdym domu, o tyle najbliższa stacja tankowania wodoru znajduje się w… Niemczech. Ta sytuacja ma jednak ulec zmianie już w 2021 roku. Według zapowiedzi Lotosu, za dwa lata będziemy mogli tankować wodór w dwóch punktach w Polsce – w Warszawie i Gdańsku.
Plany Lotosu, choć najpewniej będą pierwszym zrealizowanym w Polsce projektem z zakresu stacji wodorowych, nie są jednak unikalne. Identyczny cel postawił sobie bowiem Instytut Transportu Samochodowego, współpracujący z Polską Grupą Energetyczną i Solaris Bus & Coach. W przypadku tego projektu lokalizacja pierwszych punktów tankowania wodoru planowana jest dopiero na okolice roku 2030. W sumie ma powstać 30 stacji w rejonie takich miast jak Poznań, Warszawa, Białystok, Szczecin, Łódź, Wrocław, Katowice, Kraków, czy Trójmiasto.
W segmencie wodorowym w Europie zdecydowanie przodują Niemcy. Obecnie, wśród aut wodorowych wyróżnia się przede wszystkim dwa modele: Toyotę Mirai oraz Hyundaia Nexo. Niestety, samochody nie trafiły jeszcze do salonów w Polsce. Instalacja pierwszych stacji tankowania wodoru ma szansę realnie przyczynić się do rozwoju tego sektora również w naszym kraju.
Zlokalizowanie pierwszych placówek, dysponujących infrastrukturą obsługującą samochody wodorowe będzie ważnym, jednak nie jedynym elementem strategii Grupy Lotos. Gdańskie przedsiębiorstwo zamierza dalej inwestować w oferowanie paliw alternatywnych w ramach planu Pure H2, który zakłada m.in. budowę 50 ładowarek dla samochodów elektrycznych. Realizacja tego celu oznacza oczywiście znaczące inwestycje, dlatego też firma postarała się o dofinansowanie unijne. Projekt będzie refundowany w 20% ze środków europejskich.