Problem smogu w Polsce od pewnego czasu jest regularnie podnoszony w mediach. Nic dziwnego – według informacji Warszawskiego Alarmu Smogowego, w samej stolicy toksyczne związki unoszące się w powietrzu powodują blisko… 3 tysiące przedwczesnych zgonów każdego roku. Zła jakość powietrza oznacza również wymierne koszty, które szacowane są na… 6 miliardów złotych rocznie!
Smog jest ogromnym problemem niemal w całym kraju, a szczególnie w stolicy. Na początku stycznia Główny Inspektorat Ochrony Środowiska informował, że stan powietrza w Warszawie był najgorszy w całym kraju1. Nawet przy bardziej sprzyjających warunkach pogodowych, normy dotyczące stężenia niebezpiecznych pyłów są przekraczane o 300%2, co utrudnia oddychanie i sprawia, że w dłuższej perspektywie życie w mieście może wiązać się z poważnymi konsekwencjami zdrowotnymi. Badania wskazują, że w Polsce każdego roku z powodu smogu przedwcześnie umiera 44 tys. osób. W samej stolicy liczba ta sięga 3 tysięcy. Walka z zanieczyszczeniem powietrza to przede wszystkim wskazanie głównych „trucicieli” i próba ich wyeliminowania. W Polsce od lat jednym z największych winowajców niezmiennie pozostaje transport drogowy.
Jak podaje prezes Warszawskiego Alarmu Smogowego – Konrad Marczyński w rozmowie z dziennikarzami serwisu Moto.pl, w przypadku stolicy średnio aż 60% trujących związków krążących w powietrzu wydobywa się z rur wydechowych samochodów. W centrum miasta i dzielnicach przyległych odsetek ten może sięgnąć nawet 80 – 90%. Czemu spaliny pojazdów są szczególnie groźne? Po pierwsze, ze względu na ich duże ilości, a po drugie, z powodu ich rozprzestrzeniania w bezpośredniej bliskości ludzi. Piesi idący wzdłuż ruchliwej ulicy czy spacerujący po centrum miasta są bowiem stale „wystawieni” na obecność spalin w powietrzu.
Oczywiście przemysł również generuje zanieczyszczenia, ale jak podkreśla w wywiadzie Konrad Marczyński, „kominy elektrowni są dobrze kontrolowane”. W przypadku samochodów kontrole w zakresie wymagań emisyjnych nie są tak rygorystyczne i nie każdy pojazd jest im poddawany. Do tej pory główną formą nadzoru transportu w tym zakresie jest policyjna akcja „Smog”, która jednak przeprowadzana jest wyrywkowo.
Jak zatem walczyć ze smogiem w stolicy? Prezes Warszawskiego Alarmu Smogowego ma kilka pomysłów. Pierwszym z nich ma być ograniczenie dopuszczalnej prędkości o 20 km/h. W ten sposób zmniejszona zostanie nie tylko emisja, ale również „podrywanie”, czyli unoszenie się pyłów już wyemitowanych oraz ilość pyłów dostarczanych podczas np. ścierania klocków hamulcowych. Kolejnym środkiem zaradczym powinno być wyeliminowanie samochodów w złym stanie technicznym. W tym punkcie Konrad Marczyński powołuje się na badania prowadzone w Czechach, które jasno pokazały, że za emisję aż 50% szkodliwych związków odpowiada zaledwie 5% pojazdów. Oczywiście rozwiązaniem, które najefektywniej poprawiłoby jakość powietrza w Polsce byłaby znacząca popularyzacja aut elektrycznych i zastąpienie nimi samochodów o napędach konwencjonalnych. Innym pomysłem jest proponowana przez rząd zmiana w polskim ustawodawstwie. Propozycja zakłada wprowadzenie systemu nadzoru nad stacjami kontroli pojazdów, które miałyby skrupulatnie sprawdzać stan techniczny samochodów, w tym m.in. weryfikować obecność filtrów DPF w autach z silnikami wysokoprężnymi.
1 Dane z 09.01.2019: http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7,54420,22871967,smog-w-warszawie-stolica-ma-dzis-najgorsze-powietrze-w-polsce.html
2 https://www.portalsamorzadowy.pl/ochrona-srodowiska/jakosc-powietrza-smog-w-polsce-najwiekszy-w-europie,116584.html